• Ciepło z wnętrza Ziemi
    Wnętrze Ziemi jest gorące w zasadzie wszędzie, niemniej w gorącą wodę zasobna jest niemal połowa obszaru Polski. Obejmuje m.in. Podhale i szeroki pas ciągnący się od Szczecina po Góry Świętokrzyskie, a także Karpaty i Sudety. Te geotermalne złoża stanowią bogate źródło czystej, odnawialnej energii, niezależnej od czynników zewnętrznych, np. pogody czy pór roku. Zanim jednak ciepło z tych złóż zostanie wykorzystane do ogrzewania pomieszczeń, trzeba je dokładnie zlokalizować i określić ich parametry. Realizację takich przedsięwzięć finansuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jak skorzystać z tych środków wyjaśnia Artur Michalski, wiceprezes NFOŚiGW. Na odwierty geotermalne z zamiarem budowy ciepłowni decyduje się coraz więcej samorządów i miejskich przedsiębiorstw. Jakie warunki muszą spełnić, żeby sięgać skutecznie po te środki? Zacznę od tego, że geotermia to niewątpliwie najlepsze odnawialne źródło energii. Jednak przy podejmowaniu decyzji o inwestowaniu w geotermię trzeba brać pod uwagę dwie istotne kwestie ekonomiczne. Jedną z nich są nakłady inwestycyjne, które w przypadku geotermii mogą być wyższe w porównaniu do innych technologii z sektora OZE. To może budzić obawy i zniechęcać inwestorów. Ważnym czynnikiem, przesądzającym jednak o atrakcyjności geotermii w zestawieniu z innymi odnawialnymi źródłami energii, są jedne z najniższych kosztów eksploatacji. Ten argument ma dla samorządów duże znaczenie. Decyzja o przystąpieniu do takiej inwestycji musi być poprzedzona badaniami i ekspertyzami geologicznymi. Wykonanie głębokich odwiertów jest kosztowne i wynosi co najmniej kilkanaście, a niekiedy nawet kilkadziesiąt milionów złotych. 
  • Dziesiątka dla wód
    Woda nie jest produktem handlowym takim jak każdy inny, ale raczej dziedziczonym dobrem, które musi być chronione, bronione i traktowane jak dobro samo w sobie…” – tymi słowami zaczyna się Ramowa Dyrektywa Wodna. Woda zbyt często traktowana jest jak dobro oczywiste. Ale to nieprawda. Zasoby łatwo dostępnej, czystej wody kurczą się w Polsce drastycznie i zaczyna jej brakować, dlatego powinny być traktowane jako dobro publiczne, któremu priorytetowo należy się ochrona. Korzystanie z zasobów naturalnych, w tym wody, jest potrzebą cywilizacji, ale nie może stać się priorytetem ważniejszym niż ich zachowanie dla przyszłych pokoleń. Odpowiedzialna gospodarka wodna opiera się na ochronie. Rozdzielenie zarządzania zasobami wodnymi, jako domeny ministerstwa właściwego dla ochrony zasobów naturalnych od gospodarczego wykorzystania wód, jako domeny ministerstwa właściwego dla zarządzania infrastrukturą czy transportem. W takim układzie PGW Wody Polskie powinny być organem dbającym o dostęp do czystych zasobów wody w naturalnym środowisku, sprzyjającym zachowaniu jego bogactwa i bioróżnorodności, a unikającym przekształcania środowiska.
  • Czy w Polsce są w wystarczającej ilości?
    Daje się zauważyć, że woda podziemna jest przedmiotem zainteresowania społeczeństwa dopiero wtedy, gdy rozejdzie się wiadomość, iż zanieczyszczenie już dotarło do ujęcia , z której woda jest czerpana przez miejscowy wodociąg. Wtedy radni wiedzą czego mają się domagać, a władze wszelkiego szczebla bezradnie rozkładają ręce i obiecują „zbadanie sprawy”. Oczywistym następstwem jest udręka mieszkańców i zaspokajanie bieżących potrzeb ludności przez cysterny z wodą odwiedzające osiedla. W tej dziedzinie sytuacje z jakimi można się spotkać na terenie kraju są bardzo różnorodne i trudne do rozpoznania, bo dotyczą problematyki ukrytej przed naszym wzrokiem. Warto więc wiedzieć że wprawdzie należymy do krajów ubogich w wody powierzchniowe, gdyż na jednego mieszkańca Polski, statystycznie przypada 1700 m3 /rok to jest 3 krotnie mniej niż przypada na jednego mieszkańca Europy, to szczęśliwie jesteśmy nieźle obdarzeni wodami podziemnymi, które w każdym miejscu są możliwe do użytkowania poprzez wiercenie otworu studziennego. Wody brakuje z naturalnych przyczyn.
  • Wciąż wymaga ochrony
    W ostatnich dekadach Morze Bałtyckie zaczęło się odradzać, ale w jego obrębie wciąż obecne są niekorzystne zjawiska. Rosną beztlenowe pustynie, nasilają się zakwity sinic, zaś inżynieryjne prace podwodne podnoszą z dna toksyny, które ostatecznie trafiają do łańcucha pokarmowego żyjących w nim zwierząt – mówi prof. Lech Kotwicki z Instytutu Oceanologii, Polskiej Akademii Nauk w Sopocie, zajmujący się m.in. ekologią morskiego ekosystemu przybrzeżnego, morskiej fauny czy wpływem turystyki na strefę przybrzeżną – Jakiś czas temu wydawało mi się, że idziemy w bardzo dobrym kierunku – mówi prof. Lech Kotwicki. – Po latach 70. i 80., kiedy z Bałtykiem było bardzo źle, gdy zamykano plaże ze względu na jakość jego wody, zaczęliśmy obserwować redukcję dopływu zanieczyszczeń, w tym tzw. biogenów. Odrodziły się podwodne łąki, powróciły niektóre gatunki, o których uważano, że wyginęły. Dobrze to widać np. w Zatoce Puckiej. Na odrodzonych podwodnych łąkach można już spotkać coraz więcej ryb, np. spokrewnione z konikiem morskim, objęte ścisłą ochroną gatunkową iglicznie i wężynki. Miałem nadzieję, że ten trend się utrzyma i z roku na rok będziemy obserwowali coraz większe sukcesy. Niestety raport zajmującej się Bałtykiem Komisji Helsińskiej, pokazuje, że zakładane wcześniej cele nie zostały osiągnięte.
  • Różnica między cyklonem, tornadem i huraganem
    O definicji każdej burzy decyduje jej lokalizacja. Na przykład burza na Oceanie Atlantyckim i północno-wschodnim Pacyfiku nazywana jest huraganem. Jeśli identyczny rodzaj burzy wystąpi na północno-zachodnim Pacyfiku, nazywa się ją tajfunem. A jeśli takie, podobne burze wystąpią na Oceanie Indyjskim i południowym Pacyfiku, są one nazywane cyklonami tropikalnymi. Cyklon, to rodzaj cyrkulacji atmosferycznej typowej dla niżów barycznych; wirowy układ wiatru w obrębie niżu przemieszczający się spiralnie od zewnątrz do środka. Na półkuli północnej kierunek obrotu przybiera przeciwny do kierunku ruchu wskazówek zegara, zaś na południowej jest z nim zgodny. Cyklony występują zazwyczaj w umiarkowanych i szerokościach geograficznych, ich przechodzeniu towarzyszą zmiany pogody, takie jak temperatura powietrza, ciśnienia, prędkości wiatru, pojawienie się silnych opadów itp. Cyklony o katastrofalnych nieraz skutkach, określa się jako cyklony tropikalne. Inaczej cyklon można określić jako wirującą burzę, obracającą się wokół swojego centrum, w którym panuje niskie ciśnienie. Czasami ma on tak zwane ramiona, z których wyrzuca nagromadzony w sobie deszcz. Kolejnym zjawiskiem pogodowym jest antycyklon. To po prostu rodzaj cyrkulacji atmosferycznej typowej dla wyżów barycznych. Pojęcie antycyklonu często bywa traktowane jako synonim wyżu. 
  • Idzie zima, a z nią zaczyna się sezon smogowy
    „Uwaga! Dziś prognozowana jest zła jakość powietrza w zakresie pyłu zawieszonego. Zrezygnuj z aktywności na zewnątrz”. Takie komunikaty ostrzegające przed smogiem ostatnio często dostajemy w wiadomościach o pogodzie, o tej porze roku. W naszym kraju oddychamy najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w Unii Europejskiej. Smog jest szczególnie niebezpieczny dla zdrowia ludzi starszych i dzieci. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) od 2021 roku ma obowiązek informować mieszkańców tych powiatów, w których zostaną przekroczone normy średniodobowego stężenia pyłu zawieszonego PM10 powyżej 150 µg na metr sześcienny. Decyzję o ostrzeżeniu wydaje Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ) na podstawie: wyników pomiarów ze stacji monitoringu jakości powietrza Państwowego Monitoringu Środowiska (PMŚ), prognoz meteorologicznych oraz prognoz zanieczyszczenia powietrza Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego. Nowe zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) precyzują, że dopuszczalne stężenia dobowe dla pyłu PM10 nie powinny przekraczać 45 µg na metr sześcienny.
  • Zielone Obligacje
    Zielone obligacje to innowacyjne narzędzie finansowe, które powstało w odpowiedzi na rosnącą potrzebę ochrony środowiska i promocji zrównoważonego rozwoju. Ich historia sięga początku XXI wieku, kiedy pojawiła się świadomość zagrożeń związanych z degradacją środowiska. Dzięki zielonym obligacjom inwestorzy mogą osiągać zyski, jednocześnie wspierając projekty o pozytywnym wpływie na środowisko naturalne. 
  • Dla ludzi nie jest taka sama
    Różne grupy interesu inaczej wyceniają wartość natury, najczęściej uwzględniając kryteria biofizyczne, pieniężne i społeczno-kulturowe. Na łamach „Nature” naukowcy proponują kolejne kryteria i zastanawiają się, jak pogodzić różne punkty widzenia. Do tej pory w przestrzeni publicznej dominowały trzy kryteria oceny – pieniężne, biofizyczne i społeczno-kulturowe. Teraz naukowcy proponują, by rozszerzyć je o nowe kryteria, odnoszące się do różnych modeli życia.
  • Akcja „Sprzątamy dla Polski”
    Inicjatywa „Sprzątamy Dla Polski”, z edycji na edycję cieszy się coraz większym zainteresowaniem. We wszystkich do tej pory akcjach, wzięło milion uczestników ze wszystkich regionów w Polsce. Głównym celem przedsięwzięcia jest walka z zanieczyszczeniami w lasach, parkach, skwerach i innych miejscach.
  • Jakie mamy preferencje wobec ochrony środowiska?
    Ekonomia opiera się na przeświadczeniu, że podejmowane przez nas de[1]cyzje są przemyślane i odzwierciedlają nasze preferencje, które mogą się wprawdzie wydawać dziwne, ale inaczej być nie może. Rozwiązania polegające na tym, że w różnych sprawach decydują za nas ci, którzy są od nas mądrzejsi, przynosiły opłakane rezultaty, więc lepiej się na tym nie opierać. Jednak badanie preferencji jest bardzo kontrowersyjne, a ekonomiści spierają się o możliwość stosowania różnych podejść. Najmniej wątpliwości budzą wyniki odwołujące się do faktycznie podjętych decyzji gospodarczych. Ale jeśli takich decyzji nie ma, bo interesuje nas coś, co się wydarzy w przyszłości, to trzeba sobie radzić inaczej: trzeba ludzi pytać, jak by się zachowali w spodziewanych sytuacjach. 
  • „Dziwne owady”– gatunki obce obecne w Polsce
    Owady są dookoła nas. Jest to, też najliczniejsza grupa zwierząt na Ziemi. Ciągle pojawiają się nowe gatunki obce i inwazyjne (IGO), które mogą zachowywać się inaczej niż rodzime. Ludzie dostrzegają takie zmiany i stawiają pytania czym są te nowe „dziwne” owady. Autor omawia trzy przykłady gatunków obcych obecnych w Polsce, które w ostatnich latach wzbudziły zainteresowanie: ćmę bukszpanową (Cydalima perspectalis), która pochodzi z Azji Południowo-Wschodniej i żeruje na krzewach bukszpanów, wtyka amerykańskiego (Leptoglossus occidentalis), który żeruje na igłach i szyszkach drzew iglastych, oraz biedronkę azjatycką (Harmonia axyridis), która jest bardzo ekspansywna i zagraża rodzimym biedronkom.

AURA Ochrona Środowiska - cały wykaz